piątek, 22 sierpnia 2014

Natsu x Lucy [Fairy Tail]


Natsu x Lucy [Fairy Tail] 


Stoję nad brzegiem rzeki. Rzucam kamieniami w taflę wody, która pod ich wpływem tworzy kręgi, które po chwili znów tworzą równowagę. Nie ma Cię przy mnie. Czuję się jak dziecko, które nie wie co zrobić.

Jestem tylko chłopcem w ciele mężczyzny Nie do końca tym za kogo mnie uważasz Staram się prześledzić moje kroki tu ponownie Tak wiele razy [...] (Thousand Foot Krutch, Be somebody)

Nasze pierwsze spotkanie. Pamiętasz je jeszcze? Dokładnie trzynaście  lat temu. Trzeciego lipca. Spotkaliśmy się przypadkiem. Ty chciałaś zostać Magiem Fairy Tail, a ja odnaleźć Ojca. Jak to możliwe, że się spotkaliśmy? Przeznaczenie czy może zbieg okoliczności? Sam nie wiem. Zauważyłem Cię w tłumie fanek jakiegoś narcystycznego oszusta. Jesteś w niego wpatrzona. Czuję się zazdrosny. Nagle spoglądasz na mnie. Cofam się jeden krok. Przytłumiłaś mnie swoją egzystencją. Taka piękna, krucha, prawdziwa. Uśmiechasz się. Nie mogę oderwać od Ciebie wzroku. Odchodzę. Ale Ty biegniesz za mną. Zapraszasz mnie na obiad. Idziemy do pobliskiego baru. Opowiadasz mi o sobie. 

Hej, Lucy, zapamiętałem twoje urodziny. Oni powiedzieli, że wypowiedzenie twojego imienia będzie jak zamknięcie rozdziału Wiem, że zrobiłbym wszystko inaczej, gdybym miał szansę.. [...]  (Skillet, Lucy)

Potem rozstajemy siè. Nie próbuję Cię zatrzymać. Wiem, że to jedno spotkanie. Że nigdy już się nie spotkamy. Każde z nas odchodzi w swoją stronę. Chciałem wrócić do Magnolii, gdy usłyszałem nazwę swojej Gildii. Przystanąłem. Widziałem tego samego człowieka, w którego byłaś tak wpatrzona. Chciałem się zemścić. Wsiadał na statek mówiąc, że ten głupi znak i magia ognia pomoże mu zbić fortunę. Ten symbol. Fairy Tail. Mój dom. Nigdy nie pozwolę nikomu oczerniać mojej rodziny. Widzę już tylko reflektory oddalającego się statku. Wiedziałem już co muszę zrobić. 

Przyszedłem, by rozbić się na podłodze I wiem, że musi być tam więcej ludzi, takich jak ja Mam wszystko przed sobą. [...] (Thousand Foot Krutch, Move)

Widzę Cię przed sobą.  Nie wiedziałem co tam robiłaś. W jego uścisku. Moje emocje wzięły górę. Byłem zazdrosny. Zacząłem walczyć. O Ciebie. Nie mieli ze mną szans. W końcu byłem Salamandrem. Magiem. Członkiem Fairy Tail. Statek rozbił się o port niszcząc połowę miasta. Wiedziałem, że musimy uciekać. Era była surowa, a my nierozważni. Chwyciłem Cię za rękę. Tak ciepłą. Zacząłem biec. Uśmiechałaś się. Biegłaś ze mną, a wcale mnie nie znałaś. Zaufałaś mi. Powierzyłem Ci swoją przyszłość. Uciekaliśmy razem. Do Fairy Tail. Do naszego domu. 

Miasto Hargeon, Trzeci lipca, X784. Dzień, który zmienił naszą przyszłość. Splótł nasz los ze sobą. Tak jak nasze dłonie złączone w ciepłym uścisku.


*-*-* 

Tak, tak. Wiem. Serii mam wiele, ale piszę tylko Fairy Tail. No cóż, prawda. Chociaż dzisiaj zaczęłam pisać NaruHinę. :) Ta miniaturka to w pewnym sensie prolog do serii "Droga wspomnień", jednakże postanowiłam zakończyć na tym małym podsumowaniu.. Nie mam sensu kontynuować, tym bardziej jeśli mamy w internecie mnóstwo opowiadań NaLu. Mam nadzieję, że dobrze przekazałam emocje i dopasowałam piosenki. :)
Liczę, że ktoś, coś zamówi, bo strasznie mam ochotę pisać, ale nie mam pojęcia co :3Piszącym weny i czasu życzę. :) Trzymajcie się! ♥

3 komentarze:

  1. Przeczytałam i przypomniałam o którym shocie mówiłaś :D Fajny jest, podoba mi się. Opisanie tak uroczo :3
    Zaraz coś zamówię ^^
    Weny i czasu ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawie 10 tys. wyświetleń w tak niewiele. Ashta! Zadziwiasz mnie, kochana! Może ja kiedyś dobije chociaż do połowy. Xd pozdrawiam i dziekuję za twój komentarz i za to, że mnie odwiedziłaś na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wut, wut? :D
      Nie 10! :D Ale wow. Nieźle. :D
      Hm.. nie ma sprawy! <3
      Polecam się na przyszłość! <3
      Weny i czasu życzę. :>
      Pozdrawiam:
      Ashta :3

      Usuń